@!@SMARTY:0:SMARTY@!@ @!@SMARTY:1:SMARTY@!@ @!@SMARTY:2:SMARTY@!@

Odnowa w Duchu Świętym

Diecezji Toruńskiej

Katolicka Odnowa w Duchu Świętym

Rekolekcje 2015

Rekolekcje 2015

W dniach 8 – 12 lipca 2015 r. Wyższe Seminarium Duchowne po raz kolejny gościło wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Toruńskiej na corocznych rekolekcjach.

Tym razem prowadził je ojciec duchowny toruńskiego seminarium, a zarazem diecezjalny koordynator wspólnot charyzmatycznych – ks. dr Andrzej Kowalski.



Po rekolekcjach uzdrowienia wewnętrznego, następnie rozeznawania woli Bożej, przyszedł czas na to, co powinno charakteryzować każdego ucznia Jezusa Chrystusa, czyli ewangelizowanie, więc temat rekolekcji kończący się znakiem zapytania brzmiał: Jaki pomysł na ewangelizację?. To nie było jedyne pytanie, na jakie mieliśmy w tym błogosławionym czasie odpowiedzieć. W osobistej modlitwie przed Najświętszym Sakramentem każdy z nas mógł rozeznać, czy w ogóle ma potrzebę ewangelizowania, na jakiej zasadzie ją przeżywa. Pytaliśmy także Jezusa, co każdemu z nas przygotował, jakie ma plany odnośnie naszego życia, jak On widzi nasze życie, czy jest dla nas drogocennym skarbem. W przedostatnim dniu rekolekcji pytaliśmy: czego ode mnie oczekujesz, Panie? Do czego zapraszasz i dokąd posyłasz?

Jezus Chrystus od samego początku pokazywał, że nasza obecność nie jest przypadkowa. Na rozpoczynającej rekolekcje Eucharystii skierował słowa Ewangelii wg św. Mateusza mówiące o powołaniu dwunastu Apostołów. Przez kolejne dni ks. Andrzej pokazywał nam postaci biblijne. Przyglądaliśmy się Maryi, Janowi Chrzcicielowi, królowi Jozjaszowi, św. Piotrowi, Józefowi Egipskiemu, Filipowi. Po ludzku większość chrześcijan powiedziałaby, że życie tych osób było przegrane. Niczego nie osiągnęły, niczego, prócz cierpienia, przykrości, nie dorobiły się, a jednak zyskały o wiele więcej. Zostawiły wszystko i poszły za Jezusem, w nagrodę otrzymując życie wieczne w Niebie. Uświadomiliśmy sobie, że najczęściej Pan Jezus wybierał osoby słabe, nieświęte, chwiejne w swojej wierze, niegotowe do tego, by pójść za Mistrzem. My też jesteśmy ludźmi słabymi, grzesznymi, niegodnymi. Na szczęście Ten, który nas wybiera i powołuje jest Nadzwyczajny. Wystarczy Mu zaufać. Jeśli ktoś spotkał na swojej drodze Jezusa, przyjął Go jako Pana i Zbawiciela, nie może być, jak przerażeni Apostołowie, którzy zamknęli się w Wieczerniku. Ma iść do ludzi i dzielić się Chrystusem, który tak nas kocha, że przyszedł na ziemię, by przez Swoją Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie zbawić każdego z nas.

Ksiądz rekolekcjonista podkreślał, że ewangelizowanie, czyli niesienie innym Jezusa, mówienie o Jego przeogromnej miłości jest zadaniem każdego chrześcijanina. Dowiedzieliśmy się, jak to mamy robić. Każdy z nas ma swoje OIKOS (z gr. dom), czyli środowisko, w którym żyje: rodzinę, przyjaciół, środowisko pracy i sąsiadów. Trzeba więc poprosić Pana Jezusa w czasie modlitwy, by pokazał nam ludzi, do których chce nas posłać. Zaczynamy się modlić za nich. Chcemy pokazać, że są dla nas ważni, a więc służymy im, dajemy swój czas, zaangażowanie, budujemy mosty przyjaźni między nami. Taka postawa, według bł. Pawła VI, otwiera każde serce. Ludzie zaczynają się zastanawiać, dlaczego jesteśmy tacy. To może być sygnał do rozpoczęcia ewangelizowania, które nie polega na zasypywaniu bliźniego dogmatami, ale swoim życiem pokazujemy Tego, któremu zaufaliśmy. Następnie możemy zaproponować przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela, zaprosić, np. na rekolekcje ewangelizacyjne. Osoby, które to uczynią, powinny zobaczyć swoje OIKOS i w ten sposób przyprowadzać do Jezusa kolejnych ludzi. Musimy pamiętać, że cały czas modlimy się za powierzone nam osoby i nadal im towarzyszymy.

Panie Jezu, bądź uwielbiony w tym, że powołujesz nas słabych do wielkich rzeczy!